Marek Misiurewicz

Adam Niedzielski o mniejszej ściągalność składki zdrowotnej

Udostępnij:
– Po maju ubytek składki szacuję na 4 mld zł – mówi prezes NFZ Adam Niedzielski. – Ale otrzymaliśmy już rekompensatę w wysokości 2 mld zł. Dostałem z ZUS informację, o jakie kolejne pieniądze mogę wystąpić. To 822 mln zł – dodaje.
– COVID-19 musiał wpłynąć na finanse Narodowego Fundusz Zdrowia, chociażby przez to, że zmniejszyła się ściągalność składki zdrowotnej w porównaniu do planu na 2020 r. – szacuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Potwierdza to prezes Niedzielski.

– Rzeczywiście po pięciu miesiącach mamy niższe od zakładanych wpływy z tego tytułu. Przypomnę jednak, że ten ubytek został zrekompensowany wpływem z trzynastej emerytury. Tylko z tego tytułu do funduszu wpłynął miliard złotych. Mamy także kolejny mechanizm, który stabilizuje naszą sytuację finansową ‒ to rekompensata składek, które zostały umorzone. NFZ otrzymuje w zamian dotację z budżetu państwa – wyjaśnia prezes Niedzielski w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

– Po maju ubytek składki szacuję na 4 mld zł, ale otrzymaliśmy już rekompensatę w wysokości 2 mld zł. Dostałem z ZUS informację, o jakie kolejne pieniądze mogę wystąpić – to 822 mln zł. Poza tym ze względu na mniejszy deficyt, niż planowaliśmy w 2019 r., został nam w zapasie prawie miliard złotych – mówi Adam Niedzielski i przyznaje, że mimo spadku ściągalności składki zdrowotnej sytuacja wygląda stabilnie.

Przeczytaj także: „Nie wystarczy pieniędzy na zdrowie, rząd będzie musiał oszczędzać” i „Wiceminister Gadomski o finansach szpitali”.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.