Czerkas o konflikcie na linii rezydenci-minister: Strony mówią innymi językami

Udostępnij:
- Obydwie strony okopały się, niczym żołnierze podczas pierwszej wojny światowej, w swoich okopach z nadzieją na prowadzenie wojny pozycyjnej, która może trwać miesiącami i jest nastawiona na zmęczenie przeciwnika - przyznaje Krzysztof Czerkas.
Krzysztof Czerkas, członek Rady Naczelnej Polskiej Federacji Szpitali, ekspert Formedis Medical Management & Consulting oraz Wyższej Szkoły Bankowej:
- Czy czytelnicy "Menedżera Zdrowia" nie odnoszą wrażenia, że strony tego protestu mówią innymi językami i nie potrafią nawiązując dialog, a o zrozumieniu już nawet nie wspominając? Przychodzi mi na myśli powiedzenie "Dziad o chlebie, baba o fiołkach". Obydwie strony okopały się, niczym żołnierze podczas pierwszej wojny światowej, w swoich okopach z nadzieją na prowadzenie wojny pozycyjnej, która może trwać miesiącami i jest nastawiona na zmęczenie przeciwnika. W ten sposób walczono sto lat temu i dzisiaj taka strategia prowadzi donikąd. Do protestujących lekarzy rezydentów dołączyło właśnie dziewięć ogólnokrajowych związków zawodowych zrzeszonych w Porozumieniu Zawodów Medycznych i wszystko wskazuje na to, że protest ten będzie zataczał coraz szersze kręgi.

Przeczytaj także: "Jankowski: Wzrost finansowania do poziomu 6,8 procent PKB w trzy lata to cel powstającego projektu ustawy" i "Stanisław Pięta: Rezydenci już dobrze zarabiają. A poza tym, jeśli uczciwie głodują, to schudną".
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.