Magdalena Daniel ma dość antyszczepionkowców i daje innym lekarzom przykład. Odmawia niezaszczepionym przyjęć.
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 15.10.2017
Źródło: BL, TVN
Nie ma szczepienia, nie będzie badania. Pani doktor z Siedlec nie ma litości i ma dość. Może odmówić przyjęcia pacjenta, jeżeli wskaże mu dalszą drogę. To też odmawia i wskazuje.
- Doktor Magdalena Daniel ma ponad 30 lat doświadczenia w zawodzie i stąd tak zdecydowana postawa. Odmówiła przyjęcia już dwójki pacjentów, jak mówi, w ich interesie. Oświadczyła, że nie będzie wykonywać żadnych zabiegów u dzieci bez obowiązkowych szczepień – opisuje TVN.
- Nie mogę zagwarantować, że nieszczepione kilkumiesięczne dziecko nie spotka się w poczekalni gabinetu z dzieckiem z bólami brzucha, które ma rotawirusy. Ono jest wtedy narażone na zakażenie, po co? - tłumaczy.
Jak podaje TVN jej internetowe oświadczenie wywołało epidemię komentarzy. Lekarka twierdzi, że do jej gabinetu przychodzi się po porady, a nie po ratunek i miała do tego prawo.
- Lekarz musi poinformować pacjenta o tym, że odmawia, odnotować to w dokumentacji medycznej, ale także wskazać inną placówkę, do której ten pacjent ma się udać - mówi Katarzyna Głodowska z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Po stronie lekarki i szczepień stają jej koledzy po fachu.
- Traktuję wpis pani doktor, tę opinię, jako taki akt rozpaczy, desperacji środowiska medycznego, ludzie, opamiętajcie się - mówi pediatra Jacek Kidoń. - To naprawdę jest tykająca bomba. Nie potrzeba nam wcale broni nuklearnej, żeby za kilkanaście lat mieć epidemię chorób, o których już wszyscy nie pamiętają - argumentuje Magdalena Daniel.
Zakres świadczeń oferowanych przez prywatny gabinet doktor Daniel obejmuje diagnostykę chorób, zabiegi chirurgiczne, leczenie oparzeń, urazów, przepuklin, chorób napletka, niezstąpienia jąder, wrastających paznokci (podologiczna metoda Arkady), zmian skórnych i innych dolegliwości leczonych chirurgicznie.
- Nie mogę zagwarantować, że nieszczepione kilkumiesięczne dziecko nie spotka się w poczekalni gabinetu z dzieckiem z bólami brzucha, które ma rotawirusy. Ono jest wtedy narażone na zakażenie, po co? - tłumaczy.
Jak podaje TVN jej internetowe oświadczenie wywołało epidemię komentarzy. Lekarka twierdzi, że do jej gabinetu przychodzi się po porady, a nie po ratunek i miała do tego prawo.
- Lekarz musi poinformować pacjenta o tym, że odmawia, odnotować to w dokumentacji medycznej, ale także wskazać inną placówkę, do której ten pacjent ma się udać - mówi Katarzyna Głodowska z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Po stronie lekarki i szczepień stają jej koledzy po fachu.
- Traktuję wpis pani doktor, tę opinię, jako taki akt rozpaczy, desperacji środowiska medycznego, ludzie, opamiętajcie się - mówi pediatra Jacek Kidoń. - To naprawdę jest tykająca bomba. Nie potrzeba nam wcale broni nuklearnej, żeby za kilkanaście lat mieć epidemię chorób, o których już wszyscy nie pamiętają - argumentuje Magdalena Daniel.
Zakres świadczeń oferowanych przez prywatny gabinet doktor Daniel obejmuje diagnostykę chorób, zabiegi chirurgiczne, leczenie oparzeń, urazów, przepuklin, chorób napletka, niezstąpienia jąder, wrastających paznokci (podologiczna metoda Arkady), zmian skórnych i innych dolegliwości leczonych chirurgicznie.
