Raport „Zdrowe oszczędności. Jak poprawiać efektywność polskiej ochrony zdrowia?”
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 18.10.2017
Źródło: BL
Dokument o tym tytule opublikowali Pracodawcy RP, Ich zdanie odpowiednie alokowanie środków zdrowotnych przynieść może oszczędności rzędu 0,5 proc. PKB.
Debata o finansowaniu polskiej ochrony zdrowia ostatnio sprowadza się wyłącznie do prostej konstatacji, że na zdrowie wydajemy za mało. To prawda – ale prawdą jest i to, że nie dość, że środków za mało, to na dodatek wydajemy je źle.
Jak poprawiać efektywność? Pracodawcy RP wskazują trzy sposoby. Pierwszy to uporządkowanie systemu, drugi wykorzystanie efektu skali, a trzeci wywołanie większego zaangażowania pacjentów.
Uporządkowanie systemu – to między innymi odciążenie lekarzy i pielęgniarek np. w biurokracji (choć nie tylko) przez przedstawicieli innych zawodów, w których niepotrzebne są aż tak wysokie kompetencje medyczne. Wykorzystanie efektu skali to m. in. centralne czy też grupowe zakupy. A angażowanie pacjentów ma dać konkretny wymiar w zakresie zdrowia publicznego.
- Polski system ochrony zdrowia w pierwszej kolejności potrzebuje zastrzyku efektywności – mówił Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. – Można uzyskać zauważalne oszczędności finansowe, które pozwolą na np. sfinansowanie nowych innowacyjnych terapii – dodawał.
Pracodawcy RP przygotowali też listę rzeczy, które mogą od razu, bez czekania na zmiany systemowe usprawnić polską ochronę zdrowia. Znajdujemy na niej m. in. uruchomienie rządowego portalu z wiedzą medyczną; kontynuowanie współpracy z organizacjami pacjenckimi; przyspieszenie prac nad budową systemów informatycznych i szczególny monitoring pacjentów z dużą liczbą wizyt oraz hospitalizacji.
- Nie ma takiego systemu ochrony zdrowia na świecie, który oferowałby nieograniczony dostęp do swoich usług przy ograniczonych pieniądzach – pointował Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha i członek Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie RP. – Racjonalizacja ich wydawania powinna być pierwszym i podstawowym warunkiem zmiany w rządowej służbie zdrowia – mówił.
Jak poprawiać efektywność? Pracodawcy RP wskazują trzy sposoby. Pierwszy to uporządkowanie systemu, drugi wykorzystanie efektu skali, a trzeci wywołanie większego zaangażowania pacjentów.
Uporządkowanie systemu – to między innymi odciążenie lekarzy i pielęgniarek np. w biurokracji (choć nie tylko) przez przedstawicieli innych zawodów, w których niepotrzebne są aż tak wysokie kompetencje medyczne. Wykorzystanie efektu skali to m. in. centralne czy też grupowe zakupy. A angażowanie pacjentów ma dać konkretny wymiar w zakresie zdrowia publicznego.
- Polski system ochrony zdrowia w pierwszej kolejności potrzebuje zastrzyku efektywności – mówił Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. – Można uzyskać zauważalne oszczędności finansowe, które pozwolą na np. sfinansowanie nowych innowacyjnych terapii – dodawał.
Pracodawcy RP przygotowali też listę rzeczy, które mogą od razu, bez czekania na zmiany systemowe usprawnić polską ochronę zdrowia. Znajdujemy na niej m. in. uruchomienie rządowego portalu z wiedzą medyczną; kontynuowanie współpracy z organizacjami pacjenckimi; przyspieszenie prac nad budową systemów informatycznych i szczególny monitoring pacjentów z dużą liczbą wizyt oraz hospitalizacji.
- Nie ma takiego systemu ochrony zdrowia na świecie, który oferowałby nieograniczony dostęp do swoich usług przy ograniczonych pieniądzach – pointował Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha i członek Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie RP. – Racjonalizacja ich wydawania powinna być pierwszym i podstawowym warunkiem zmiany w rządowej służbie zdrowia – mówił.
