Są zapowiadane zmiany w "rozporządzeniu sklepikowym"

Udostępnij:
Anna Zalewska, przyszła minister edukacji, mówi o tym, że potrzebna jest ponowna dyskusja na temat jedzenia w szkołach i zapowiada zmianę w przepisach regulujących tę kwestię.
- Musimy obecne, bardzo restrykcyjne, przepisy zmienić. Nie może być tak, że uczniowie zamienili się w dilerów cukru i soli. Na pewno listę produktów, których można będzie używać w kuchniach szkolnych ustalimy z dietetykami i specjalistami - zapowiada Anna Zalewska, o czym czytamy na stronie internetowej "Gazety Wrocławskiej.

O "rozporządzeniu sklepikowym" czytamy również na portalu "Wiadomosci.wp.pl". Portal informuje, że nowa minister edukacji narodowej zamierza powrócić do dyskusji o wprowadzonych z początkiem obecnego roku szkolnego przepisach dotyczących jedzenia w szkołach, które mają na celu wyeliminowanie z diety dzieci produktów uznawanych za niezdrowe.

- To nie znaczy, że nie trzeba profilaktyki, nie trzeba dyskutować o zdrowym jedzeniu, ale w tej chwili dzieci przestały jeść, a ci, którzy przynoszą cukier czy sól traktowani są niemal jak dealerzy niebezpiecznych używek - zauważyła Zalewska. Dodała, że sprawę konsultować będzie z ministerstwem zdrowia.

Więcej na temat sklepików szkolnych można przeczytać na podstronie: "sklepiki szkolne"
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.