
Zamach w Tunisie: czy Polki wrócą do kraju
W poniedziałek zapadnie decyzja, czy dwie Polki leczone w Tunisie po zamachu terrorystycznym na muzeum zostaną wypisane ze szpitala i wrócą do Polski.
- Na oddziale są dwie Polki, czują się dobrze. W poniedziałek zdecydujemy, czy będzie można je wypisać - powiedział Chedlie Dziri, ordynator oddziału chirurgii szpitala w Tunisie. - Być może będziemy mogli pozwolić im na powrót do Polski - dodał.
Tunezyjscy lekarze nie ujawniają jednak, jaki jest stan polskich pacjentek. Wiadomo, że obie miały rany postrzałowe, przeszły operacje. Jedna z nich była operowana w piątek. MSZ już zapowiedziało, że kobiety zostaną przetransportowane do Polski wojskowym samolotem.
Polki to to 50-letnia pani Barbara i 26-letnia pani Danuta.
W Tunezji trwa intensywna akcja służb po zamachu na muzeum Bardo. Zatrzymano ponad 20 domniemanych bojowników - poinformowało w sobotę ministerstwo spraw wewnętrznych.
Tunezyjscy lekarze nie ujawniają jednak, jaki jest stan polskich pacjentek. Wiadomo, że obie miały rany postrzałowe, przeszły operacje. Jedna z nich była operowana w piątek. MSZ już zapowiedziało, że kobiety zostaną przetransportowane do Polski wojskowym samolotem.
Polki to to 50-letnia pani Barbara i 26-letnia pani Danuta.
W Tunezji trwa intensywna akcja służb po zamachu na muzeum Bardo. Zatrzymano ponad 20 domniemanych bojowników - poinformowało w sobotę ministerstwo spraw wewnętrznych.