Sejm
Sejm

Zmiany w Funduszu Medycznym – PiS i Konfederacja wstrzymują się od głosu

Udostępnij:

Procedowany w trybie pilnym rządowy projekt, który umożliwi przekazanie Narodowemu Funduszowi Zdrowia dodatkowo ok. 3,6 mld zł z Funduszu Medycznego poparły podczas posiedzenia w Sejmie Koalicja Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowego, Polska i Lewica. Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji zapowiedzieli, że wstrzymają się od głosu.    

19 listopada rząd przyjął projekt ustawy dotyczący Funduszu Medycznego, w którym zmieniono limit finansowania świadczeń dla dzieci z Funduszu Medycznego w 2025 r., pozwalając na przekazanie NFZ ok. 3,6 mld zł. W związku z limitem to fundusz finansował ze składki zdrowotnej tzw. świadczenia ponadlimitowe dla dzieci, a nie Fundusz Medyczny.

W projekcie przewidziano także, że minister zdrowia nie przekaże w 2025 r. z budżetu państwa do Funduszu Medycznego 4 mld zł, w którym zgodnie z założeniami powstaną dwa dodatkowe subfundusze: infrastruktury na potrzeby obronne państwa oraz chorób rzadkich u dzieci.

Poprawki w tej sprawie wprowadziła 20 listopada podczas pierwszego czytania sejmowa Komisja Zdrowia.

Nie stać nas na weto prezydenta

Poseł Janusz Cieszyński z Prawa i Sprawiedliwości powiedział podczas odbywającej się 20 listopada sejmowej Komisji Zdrowia, że utworzenie dwóch subfunduszy to de facto poprawki prezydenta Karola Nawrockiego. Zwrócił uwagę, że projekt prezydencki jest szerszy niż rządowy i wpłynął do Sejmu wcześniej niż tamten.

Według Cieszyńskiego rządowy projekt to karta „wyjścia z więzienia” dla byłej minister zdrowia Izabeli Leszczyny, która 4 mld zł dla Funduszu Medycznego przekazała NFZ.

– Dzięki prezydentowi Karolowi Nawrockiemu pieniądze te wrócą do funduszu – powiedział, informując, że klub PiS wstrzyma się w głosowaniu nad ustawą w kształcie, który jest na stole.

Przewodnicząca Sejmowej Komisji Zdrowia Marta Golbik z Koalicji Obywatelskiej, która zabrała głos po pośle Cieszyńskim, podkreśliła, że nie stać nas na weto prezydenta. 

– Straszenie wetem w sytuacji, gdy pacjenci mogą nie mieć finansowania, będzie oznaczało, że prezydent będzie odpowiadał za tę sytuację. Dlatego od początku deklarujemy współpracę – stwierdziła.

Wiceminister Katarzyna Kacperczyk podkreśliła, że gdyby nie korekta dotycząca nieprzekazywania w 2025 r. 4 mld zł z budżetu państwa do Funduszu Medycznego, na koniec roku na koncie Funduszu Medycznego byłoby 10 mld „zamrożonych środków” do czasu, gdy podmioty lecznicze zaczną się rozliczać z inwestycji. 

– Nikomu nie zabieramy, nie ograbiamy. Te pieniądze po prostu uwalniamy, żeby służyły finasowaniu leczenia Polek i Polaków, a przede wszystkim dzieci – oznajmiła.

Dwie poprawki zapewniające 100 proc. finansowanie profilaktyki w ramach Funduszu Medycznego

Przewodnicząca Komisji Zdrowia złożyła podczas debaty dwie poprawki zapewniające 100-proc. finansowanie profilaktyki w ramach Funduszu Medycznego. – Proszę, by wszyscy parlamentarzyści nad tą ustawą zagłosowali – zaapelowała.

Poparcie dla rządowego projektu zapowiedziały kluby Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 i Lewica.

Poseł Radosław Lubczyk z PSL powiedział, że nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której dzieci na oddziałach szpitalnych są leczone na kredyt.

Norbert Pietrykowski z Polski 2050 ocenił, że zmiany mogą okazać się niewystarczające, ale bez nich sytuacja NFZ będzie jeszcze trudniejsza.

Posłanka Lewicy Joanna Wicha podkreśliła, że po zmianach dotyczących finansowania polityki zdrowotnej w gminach samorządy nie będą musiały zapewniać 20 proc. wkładu własnego. 

– Zniesienie tego wymogu otwiera drogę do finansowania badań, szczepień – dodała.

Poseł Witold Tumanowicz z Konfederacji zapowiedział, że jego klub wstrzyma się od głosu. 

– Chcecie wykorzystać Fundusz Medyczny jak świnkę skarbonkę. Jeśli rzeczywiście brakuje nam funduszy, to powinniśmy przestać finansować leczenie „drugiego narodu” – zaznaczył.

Nie dla włączenia na posiedzeniu projektu prezydenckiego zmian w ustawie o Funduszu Medycznym

Sejmowa Komisja Zdrowia nie zgodziła się 20 listopada na włączenie na posiedzenie projektu prezydenckiego zmian w ustawie o Funduszu Medycznym.

Przewodnicząca Sejmowej Komisji Zdrowia Marta Golbik powiedziała, że prawo nie przewiduje do projektu prezydenckiego trybu pilnego. Dodała, że projekt prezydencki nie ma jeszcze numeru druku.

Złożony 18 listopada w Sejmie projekt prezydenta Karola Nawrockiego zwiększa limit kwoty możliwej do przekazania NFZ w 2025 r. z Funduszu Medycznego. Chodzi o kwotę 3,5 mld zł. Zakłada także utworzenie dwóch nowych subfunduszy – infrastruktury bezpieczeństwa i chorób rzadkich dzieci – oraz stworzenie centrum obsługi pacjenta.

Menedzer Zdrowia facebook.

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.