Jesień protestów, czyli branża medyczna szykuje się do ostrych wystąpień

Udostępnij:
Co chwilę nowe zawody medyczne z niecierpliwością wyglądają końca wakacji. Bo ich kres oznacza, że... można będzie rozpocząć ostre protesty. Zaczną ratownicy, potem diagności, salowe – kolejka długa. Obiecywano im wiele, a dano, jak oceniają, „na paznokieć”.
Alexis de Tocqueville (twórca doktryny nowożytnej demokracji) mawiał, że rewolucja wybucha nie w momencie najgłębszego kryzysu, ale kiedy sytuacja poprawia się wolniej niż oczekuje tego społeczeństwo.

I tak właśnie jest w polskiej ochronie zdrowia. PiS swoje obietnice dał - a potem zaczął się wycofywać. Że 6 proc. to i owszem – ale za po ośmiu latach od objęcia władzy. Że podwyżki i owszem tak, ale niewielkie. Ostatnio doszedł nowy fakt – pielęgniarki swoje podwyżki już dostały. A reszta – Bóg wie kiedy.

Grzegorz Ziemniak, partner w Instytucie Zdrowia i Demokracji:
- W języku angielskim istnieje termin „overpromising”, nadmierne obiecywanie. Zawsze obraca się przeciw temu kto obiecuje więcej niż rzeczywiście może i chce dać. Obietnice zapadają w serca, a gdy ostatecznie nie zostają spełnione – pojawiają się takie uczucia jak zawód czy gniew. Beczka prochu, wtedy starcza już iskra. Nie pomagają też próby załatwienia sprawy podwyżkami niewielkimi – już dziś środowisko określa je mianem „paznokciowe”.

Dodatkowym katalizatorem okaże się kampania wyborcza i niezręczna sytuacja w której minister Szumowski postawił się sam zawierając porozumienie z pielęgniarkami. Okazuje się bowiem, że grupy które najostrzej i najgłośniej protestują – dostają. To podpowiada drogę zaostrzenia protestu nawet tym grupom, które dotychczas nie były radykalne. Czeka nas zatem seria gorących protestów, już jesienią.

Tomasz Dybek, przewodniczący Porozumienia Zawodów Medycznych
- Grupa za grupą szykuje się do jesiennych protestów. Otwarcie zapowiedzieli je już ratownicy, ale wrzenie ogarnia całe środowisko medyczne. Dyskusję dotyczą już nie tego czy protestować, ale jaką formę te protesty mają przyjąć. Czy ogólnopolskie wystąpienie, czy L-4? – to są pytania, które w tej chwili stawiają sobie przedstawiciele zawodów medycznych – i nawet nie medycznych, ale związanych z prawidłowym funkcjonowanie polskiej ochrony zdrowia. Z dotychczasowych efektów dialogu nie możemy być zadowoleni. Trzeba sięgnąć po twardsze argumenty.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.