"Czarny poniedziałek", czyli kobiety nie chcą zaostrzenia prawa aborcyjnego

Udostępnij:
W poniedziałek kobiety organizują jednodniowy protest ostrzegawczy przeciwko nowej ustawie antyaborcyjnej procedowanej w polskim parlamencie. Wzorem jest protest kobiet w Islandii, który 41 lat temu sparaliżował kraj.
Protest będzie się składał z dwóch części. Ogólnopolskiej akcji absencyjnej (urlopy na żądanie, dzień wolny na dziecko, dzień wolny za oddanie krwi, inne legalne formy nieobecności w pracy i na uczelni) oraz działań realizowanych lokalnie, w różnych miastach, przez grupy kobiet.

Przypomnijmy, że Sejm w piątek (23 września) skierował do dalszych prac w komisji projekt komitetu "Stop aborcji" przewidujący bezwzględny zakaz aborcji, a odrzucił projekt liberalizujący przepisy aborcyjne przygotowany przez komitet "Ratujmy kobiety".

Przeczytaj również inne teksty o aborcji: "Schetyna: Każdy kto podnosi rękę na kompromis i kto go wywraca, prowadzi do ideologicznej wojny. PiS właśnie to zrobił!", "Anna Kiljan z "Pro - Prawo do Życia": Ustawa o planowaniu rodziny pozwala na zabijanie około tysiąca dzieci rocznie", "Chazan: Cieszę się, że mamy parlament, który daje nadzieję na wprowadzenie ustawy zabraniającej zabijania dzieci" i "Powróciła dyskusja o zmianach w "ustawie aborcyjnej". Eksperci podpowiadają ministrowi co trzeba w niej poprawić".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.