Czy to pierwszy śmiertelny przypadek zamiany leku w czeskiej fabryce?

Udostępnij:
Tagi: Atram
Prokuratura z Wałbrzycha bada sprawę śmierci mężczyzny, który przyjmował wycofany z obrotu lek "Atram". W opakowaniach, zamiast środków kardiologicznych, znalazły się te psychotropowe. To czy lek miał wpływ na zgon mężczyzny ma pomóc wyjaśnić sekcja zwłok i badania toksykologiczne.
- Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci wszczęto 7 września, po tym jak do prokuratury zgłosił się brat zmarłego Michała A. - informuje Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Wcześniej Generalny Inspektorat Farmaceutyczny wydał decyzję wycofującą z obrotu określone serie leku "Atram", czeskiej firmy Zentiva. Wśród wycofanych leków były m.in. te serie, z których pochodził lek przyjmowany Michał A. Śledczy zabezpieczyli leki i recepty, które mężczyzna posiadał – podaje TVN.

Wiadomo, że był schorowany. Od wielu lat, jak informują prokuratorzy, był dializowany. - Będziemy ustalać co było przyczyną zgonu i czy miała ona związek z przyjmowaniem leku z wycofanej serii. Na razie nie wiadomo, jak i czy w ogóle ten lek miał wpływ na śmierć mężczyzny - mówi Orepuk.

Na początku września Główny Inspektor Farmaceutyczny zdecydował o wycofaniu z obrotu pojedynczych serii czterech leków wytwarzanych przez czeską firmę Zentiva. Jak przypomina stacja telewizyjna w opakowaniach leku "Atram" znalazły się inne medykamenty o listki leku z produktem Neurol, lekiem psychotropowym.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.