Ministerstwo Zdrowia odpowiada na zarzuty w sprawie Edyty M.

Udostępnij:
W piątkowych publikacjach zarzucano resortowi, że zwolnił Edytę M. z pracy, gdyż ta wytykała nieprawidłowości w decyzjach refundacyjnych. Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało i poprosiło o dodatkowe sprawdzenie sprawy przez CBA.
Edyta M., naczelnik w Departamencie Polityki Lekowej i Farmacji Ministerstwa Zdrowia, informowała swoich szefów o nieprawidłowościach w refundacji leków. A media oskarżają, że jej zwolnienie z pracy mogło mieć z tym związek.

Przeczytaj także: "Dlaczego Edyta M. została zwolniona z Ministerstwa Zdrowia?"

Na zarzuty odpowiedział resort. - Ministerstwo Zdrowia oświadcza, że sprawa procedowania list refundacyjnych jest na bieżąco monitorowana przez odpowiednie organy i departamenty, dbające o transparentność tego procesu – czytamy w oficjalnym komunikacie.

Wynika z niego, że decyzje w sprawie leków wydawane były prawidłowo. Ale resort zdecydował się na dodatkowy krok sprawdzający.

- Minister zdrowia Łukasz Szumowski zwrócił się do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o zweryfikowanie informacji dotyczących rzekomych nieprawidłowości i przebadanie decyzji refundacyjnych – czytamy w komunikacie.

A dlaczego zwolniono Edytę M.?

- W trosce o ochronę prywatności pracownika, pracodawca nie może ujawnić informacji dotyczących okoliczności wypowiedzenia, które pani Edyta M. otrzymała 3 lipca 2018 r. Ministerstwo zdrowia podkreśla jednak, że rozwiązanie stosunku pracy z panią Edytą M. nie ma związku z rzekomymi nieprawidłowościami w procedowaniu list leków refundowanych – zapewnia ministerstwo.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.