Plejotropowe skutki szczepień przeciw grypie
| Tagi: | grypa, choroby zakaźne, Piotr Rzymski, plejotropia, plejotropizm, efekt plejotropowy, plejotropowość |
Sezonowe szczepienia przeciw grypie stanowią podstawowy element profilaktyki, chroniąc przed zachorowaniem, hospitalizacją i zgonem z powodu tej infekcji. Coraz liczniejsze badania wskazują jednak, że ich działanie wykracza poza ochronę swoistą.
Grypa sezonowa pozostaje jednym z najistotniejszych wyzwań zdrowia publicznego – na świecie odpowiada za około miliarda zachorowań rocznie, 3–5 milionów ciężkich przypadków i nawet 650 tysięcy zgonów z powodu powikłań oddechowych. W grupach wysokiego ryzyka – seniorów, pacjentów z chorobami przewlekłymi i osób z obniżoną odpornością – choroba często prowadzi do hospitalizacji, zapalenia płuc, zaostrzeń chorób współistniejących oraz zgonu. Problemem są też powikłania ze strony układu krążenia – grypa zwiększa ryzyko zawału mięśnia sercowego nawet dziesięciokrotnie, a udaru mózgu ośmiokrotnie. To konsekwencja silnej odpowiedzi zapalnej, destabilizacji blaszek miażdżycowych i zaburzeń krzepliwości.
Dane z polskiego projektu FluTer, obejmującego sezon 2024/25, unaoczniły skalę problemu – rekordową liczbę hospitalizacji i zgonów obserwowano przede wszystkim wśród osób starszych i niezaszczepionych, co wskazuje, że ciężki przebieg epidemii nie był efektem zwiększonej zjadliwości wirusa, lecz wynikał z uderzenia w podatną populację po okresie pandemicznym.
Szybka zmienność antygenowa wirusów grypy, skutkująca zarówno dryfem, jak i skokiem antygenowym, wymusza coroczne dostosowywanie składu szczepionek. Mimo tej konieczności i ograniczonej skuteczności w zapobieganiu infekcji szczepienia pozostają najskuteczniejszą formą profilaktyki – chroniąc przede wszystkim przed ciężkim przebiegiem i powikłaniami, a także ograniczają transmisję w populacji. Jednakże istnieją również, niezmiernie istotne, efekty pośrednie szczepień przeciw grypie, o których mówi się mniej.
Trening immunologiczny
Jednym z najlepiej udokumentowanych mechanizmów jest tzw. trening immunologiczny. Podanie szczepionki inaktywowanej prowadzi do epigenetycznej i metabolicznej przebudowy komórek układu wrodzonego – przede wszystkim monocytów, makrofagów i komórek NK – skutkującej efektywniejszą odpowiedzią na kolejne, nieswoiste wyzwania infekcyjne. Zjawisko to znajduje odzwierciedlenie w wynikach różnych badań. Przykładowo, szczepienie dzieci przeciw grypie skutkowało redukcją hospitalizacji z powodu zakażeń RSV, szczególnie w grupie poniżej 2. roku życia. W naszych badaniach wykazaliśmy natomiast, że osoby zaszczepione miały mniejsze prawdopodobieństwo narażenia na sezonowe koronawirusy. Metanalizy sugerują również redukcję ryzyka zakażenia SARS-CoV-2 i hospitalizacji w przebiegu COVID-19 u osób szczepionych przeciw grypie. Co więcej, osoby takie mogą lepiej odpowiadać na inne szczepienia.
Ochrona sercowo-naczyniowa i przeciwnowotworowa
Szczepienia przeciw grypie mają również dobrze udokumentowany wpływ ochronny na układ sercowo-naczyniowy. Zgodnie z wynikami metaanaliz, szczepienie redukuje ryzyko poważnych incydentów sercowo-naczyniowych o 25–30 proc., zwłaszcza u pacjentów z chorobą wieńcową i po ostrych zespołach wieńcowych. Efekt ten jest porównywalny z niektórymi standardowymi interwencjami farmakologicznymi w kardiologii i przemawia za traktowaniem corocznej szczepionki jako integralnej części profilaktyki wtórnej.
Nowe obserwacje wskazują także na związek między zakażeniem grypowym a progresją procesów nowotworowych. W modelach zwierzęcych infekcja grypą prowadziła do aktywacji uśpionych komórek nowotworowych i zwiększenia ryzyka przerzutów, co było związane z nasilonym stanem zapalnym i sygnalizacją zależną od interleukiny 6. Z kolei badania populacyjne wskazują, że regularne szczepienia wiązały się ze znacznym zmniejszeniem ryzyka raka płuca u pacjentów z chorobami przewlekłymi, a efekt był tym silniejszy, im więcej dawek pacjent przyjął w ciągu życia. Choć mechanizmy tego zjawiska nie są w pełni poznane, wskazuje się na redukcję stanu zapalnego i wspomaganie aktywności immunologicznej w mikrośrodowisku guza.
Przeciwdziałanie demencji i antybiotykooporności
Wiadomo również, że infekcje grypowe mogą nasilać procesy zapalne w ośrodkowym układzie nerwowym, sprzyjać uszkodzeniom neuronalnym i odkładaniu się blaszek amyloidowych. Z kolei szczepienia wiążą się z redukcją ryzyka rozwoju otępienia o mniej więcej 29 proc. w metaanalizach, a duże badania kohortowe potwierdzają obniżenie ryzyka choroby Alzheimera o 20–40 proc. Zależność dawka–efekt sugeruje, że regularne szczepienia mogą działać protekcyjnie poprzez mechanizmy immunomodulacyjne, redukcję przewlekłego zapalenia oraz wsparcie usuwania złogów amyloidu.
Na koniec należy wspomnieć o istotnym wpływie szczepień przeciw grypie na stosowanie antybiotyków i problem antybiotykooporności. Ponad dwie trzecie dzieci hospitalizowanych z powodu grypy otrzymuje antybiotyki, najczęściej z powodu wtórnych zakażeń bakteryjnych. Podobna sytuacja dotyczy dorosłych pacjentów. Programy szczepień populacyjnych wykazały, że zwiększenie poziomu wyszczepienia istotnie ogranicza liczbę przepisywanych antybiotyków – nawet o 30–40 proc. u dzieci – oraz wiąże się z niższym poziomem oporności w populacji. To dowodzi, że szczepienia przeciw grypie mogą być istotnym elementem strategii walki z narastającą opornością bakteryjną.
Podsumowując, szczepienia przeciw grypie powinny być postrzegane nie tylko jako narzędzie profilaktyki choroby sezonowej, ale również jako interwencja o szerokim potencjale zdrowotnym, obejmującym prewencję powikłań sercowo-naczyniowych, wspieranie odporności wobec innych patogenów, zmniejszenie ryzyka nowotworów i otępienia, a także redukcję stosowania antybiotyków. Integracja tej wiedzy w komunikacji z pacjentem może stanowić ważny element skuteczniejszej promocji szczepień w populacji.
Artykuł dr. hab. Piotra Rzymskiego z Zakładu Medycyny Środowiskowej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu opublikowano w Biuletynie Wielkopolskiej Izby Lekarskiej 11/2025.

