Łukasz Szumowski: Ratowanie życia "na cito" to zadanie państwa

Udostępnij:
- Ratowanie życia ludzkiego w trybie pilnym to odpowiedzialność państwa - przyznał minister zdrowia, odnosząc się do uchwalenia przez Sejm noweli dotyczącej upaństwowienia ratownictwa medycznego.
Szumowski przekazał także, że trwają prace, by transport specjalistyczny był odrębnym "produktem", a firmy prywatne mogły świadczyć takie usługi.

- Sejm uchwalił w ubiegłym tygodniu ustawę przewidującą upaństwowienie systemu ratownictwa medycznego. Najważniejsze zmiany dotyczą zawierania umów na zadania zespołów ratownictwa medycznego z podmiotami z większościowym udziałem kapitału publicznego i przejęcia przez ministra zdrowia od MSWiA Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego, będącego narzędziem teleinformatycznym do obsługi zgłoszeń alarmowych - przypomniała Polska Agencja Prasowa i cytuje ministra Szumowskiego, który przypomniał, że ustawa została przegłosowana w Sejmie, a regulacja tej dziedziny jest w programie Prawa i Sprawiedliwości od dawna. Podkreślił, że zmiany postulowało środowisko ratowników medycznych.

- To ma głęboką logikę, jeżeli popatrzymy na działanie innych służb ratowniczych, to jest straży pożarnej, policji. - Dlaczego w ratownictwie, bardzo krytycznym obszarze, ratować życie mieliby gracze prywatni? Wydaje się że ten ruch jest ruchem w dobrym kierunku, zapewnia bezpieczeństwo - powiedział minister i dodał: - Jednocześnie są inne obszary, na przykład transport specjalistyczny, który będzie niedługo odrębnym produktem w Narodowym Funduszu Zdrowia, pracujemy nad tym. Firmy prywatne będą mogły świadczyć rynkowe usługi. Natomiast ratowanie życia ludzkiego "na cito" to odpowiedzialność państwa.

Przeczytaj także: "Co zmienia "mała ustawa" o Państwowym Ratownictwie Medycznym?".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.