Czesi chcą konkurować z Polakami o względy ukraińskich pielęgniarek
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 21.05.2018
Źródło: BL, PAP, Puls HR
W Czechach brakuje kilku tysięcy osób do opieki nad chorymi, osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Czeska minister pracy Jaroslava Niemcova zapowiada programy, które mają dopomóc w sprowadzeniu odpowiedniej kadry z Ukrainy.
- Według Niemcovej ułatwienia w sprowadzaniu pielęgniarek z Ukrainy miałyby funkcjonować podobnie jak w przypadku programu dla wysoko wykwalifikowanych ekspertów i pracowników rolnych – podaje PAP.
Jej zdaniem nowy program powinien umożliwić przyjazd takiej osoby na podstawie trzymiesięcznej wizy Schengen i podjęcie pracy. - W czasie tych trzech miesięcy pracodawca ubiegałby się o wizę długoterminową – opisuje „Puls HR”.
Niemcova dodała, że powinna zostać uproszczona procedura występowania o grupowe zatrudnianie Ukraińców w Czechach. Skrócony powinien zostać także czas oczekiwania na załatwienie formalności w konsulatach w Kijowie lub we Lwowie. Powinien zmienić się także system kontroli.
W ubiegłym tygodniu Niemcowa wraz z wiceprzewodniczącą Izby Gospodarczej Ireną Bartonovą Palkovą odwiedziły Ukrainę. Bartonova Palkova zwróciła uwagę na konkurencyjną dla Czech ofertę Polski, zauważając, że dla Ukraińców głównym krajem docelowym jest Polska, która z Ukrainy sprowadziła w zeszłym roku milion pracowników.
Przeczytaj także: "Szara rzeczywistość, czyli pielęgniarka zarobi 2420 złotych miesięcznie, a sprzątaczka... 2500".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Jej zdaniem nowy program powinien umożliwić przyjazd takiej osoby na podstawie trzymiesięcznej wizy Schengen i podjęcie pracy. - W czasie tych trzech miesięcy pracodawca ubiegałby się o wizę długoterminową – opisuje „Puls HR”.
Niemcova dodała, że powinna zostać uproszczona procedura występowania o grupowe zatrudnianie Ukraińców w Czechach. Skrócony powinien zostać także czas oczekiwania na załatwienie formalności w konsulatach w Kijowie lub we Lwowie. Powinien zmienić się także system kontroli.
W ubiegłym tygodniu Niemcowa wraz z wiceprzewodniczącą Izby Gospodarczej Ireną Bartonovą Palkovą odwiedziły Ukrainę. Bartonova Palkova zwróciła uwagę na konkurencyjną dla Czech ofertę Polski, zauważając, że dla Ukraińców głównym krajem docelowym jest Polska, która z Ukrainy sprowadziła w zeszłym roku milion pracowników.
Przeczytaj także: "Szara rzeczywistość, czyli pielęgniarka zarobi 2420 złotych miesięcznie, a sprzątaczka... 2500".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.