Top Medical Trends: czy to systemowy wyzysk lekarzy

Udostępnij:
- Gdy nie to, że w Polsce ciągle są lekarze, którzy chcą i mogą pracować na kilku etatach to nasza ochrona zdrowia stanęłaby – to jeden z najważniejszych wniosków z konferencji prasowej podczas Top Medical Trends.
Konferencja to jedno z najważniejszych wydarzeń w polskiej ochronie zdrowia. Podczas niej lekarze, przede wszystkim z POZ od gwiazd polskiej medycyny dowiadują się o najnowszych osiągnięciach, procedurach, wytycznych i konsensusach dotyczących leczenia i prowadzenia chorób.

Konferencja stała się także okazją do dokonania przeglądu – w którym miejscu znajduje się polska ochrona zdrowia, w którym jej poszczególne dziedziny.

- W gastroenterologii ciągle notujemy postęp, ale ciągle jest on niezadowalający – mówiła Grażyna Rydzewska, prezes Polskiego Towarzystwa Gastroenterologicznego. – Ale jest wiele niewiadomych dotyczących najbliższej przyszłości. W tym roku funkcjonujemy między starym systemem, a nowym, którego, jak sądzę słusznie, obawiamy się – dodawała.

- Potwierdzam tę uwagę, ciągle dokonujemy postępów i ciągle konstatujemy, że są niezadowalajacie – mówił Maciej Wilczak, kierownik Katedry i Kliniki Zdrowia Matki i Dziecka Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. – Dostęp do najnowocześniejszych technik jest ciągle ograniczone – dodawał.

- W pewien sposób zazdroszczę koleżankom i kolegom z tych dwóch dziedzin. A to dlatego, że w psychiatrii my nie dokonujemy znaczącego postępu. Mam wrażenie, iż my stanęliśmy w rozwoju, bardzo często mamy w Polsce do czynienia z psychiatrią nie XXI wieku, a XIX – ubolewał Janusz Heitzman, dyrektor Instytutu Psychiatrii i Neurologii. – Mam na myśli model, w którym kładziemy pacjentów do szpitali, co niepotrzebne, zamiast niesienia im pomocy w warunkach, blisko domu – mówił.

Zadaniem uczestników dyskusji większość dziedzin trapią te same dolegliwości: brak kadr i nadmierna rola czynników politycznych w kształtowaniu podstaw ochrony.

- Gdy nie to, że w Polsce ciągle są lekarzy, którzy chcą i mogą pracować na kilku etatach: nasza ochrona zdrowia stanęłaby – mówił Tomasz Grodzicki, kierownik Katedry Chorób Wewnętrznych i Gerontologii CM UJ w Krakowie. – Dochodzi do tego brak długoterminowej polityki zdrowotnej. Odbijamy się ciągle jak od ściany do ściany od pomysłów jednego ministra, do pomysłów jego następcy – dodawał.

Zdaniem Piotra Małkowskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego wpływ polityki widać choćby w liczbie pobrań narządów od dawców. – W zależności od postaw politycznych we wschodnich województwach mamy jedno – dwa pobrania rocznie. W zachodnich ok. 30 – mówił.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.