Czarne koszulki, czyli „dobra zmiana" to „żadna zmiana”.

Udostępnij:
Czarne koszulki założą w piątek (29 czerwca) pracownicy medyczni w proteście przeciwko nieprzestrzeganiu przez rząd warunków lutowego porozumienia z ministrem zdrowia. – Czujemy się oszukani – mówi Tomasz Dybek, przewodniczący Porozumienia Zawodów Medycznych.
– Zamiast dojścia w ciągu 3 lat do nakładów na ochronę zdrowia w wysokości 6,8% PKB mamy zaledwie osiągnięcie 6%, i to do 2024 r. Zamiast zapowiadanego przez Ministerstwo Zdrowia dialogu ze wszystkimi grupami zawodowymi jest kompletna cisza i ignorowanie naszego głosu. Pacjenci nadal są poniżani długim wyczekiwaniem na wizytę – argumentuje Dybek w rozmowie z "Rzeczpospolitą" i dodaje: – Okazało się, że „dobra zmiana" to tak naprawdę „żadna zmiana”.

– Sama forma protestu, czyli założenie czarnej koszulki, jest na tyle niedokuczliwa, że wielu z nas się do niego przyłączy – mówi Damian Patecki, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów.

– Tym bardziej że bez przyspieszenia wzrostu nakładów na ochronę zdrowia ona padnie. Widzę to chociażby na przykładzie mojego oddziału anestezjologii i intensywnej terapii, z którego w ciągu ostatniego roku odeszła 1/4 lekarzy. Pozostali mają więc więcej pracy i muszą częściej dyżurować - przyznaje Patecki.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.