
Degresja w płatnościach dla AOS. Nic nie motywuje tak jak pieniądze
Tagi: | Izabela Leszczyna, kolejki do specjalistów, AOS, ambulatoryjna opieka specjalistyczna, degresja |
Minister zdrowia Izabela Leszczyna, pytana 17 stycznia w programie „Poranek” w TVP Info o działania resortu, aby zmniejszyć rosnące kolejki do specjalistów, przekazała, że na wczorajszym spotkaniu z dyrektorami szpitali, którzy prowadzą AOS, zaprezentowany został program tzw. degresji, którego zadaniem będzie zwiększenie liczby przyjęć pierwszorazowych do lekarzy specjalistów. – Nic nie motywuje, zwłaszcza w ochronie zdrowia, tak jak kwestie finansowe – stwierdziła.
Jak podkreśliła Izabela Leszczyna, zwiększające się kolejki do specjalistów, to, co dzieje się w tym zakresie w ochronie zdrowia, nie jest jej porażką, lecz konsekwencją decyzji jej poprzedników.
– Decyzja podjęta dzisiaj będzie miała wpływ na to, co będzie się działo w kolejnym roku. Wczoraj prezentowałam dyrektorom szpitali powiatowych, którzy prowadzą ambulatoryjną opiekę specjalistyczną – przychodnie endokrynologiczne, kardiologiczne i inne – program tak zwanej degresji. Żeby kolejki do specjalistów się skróciły, musi zostać przyjętych więcej pacjentów pierwszorazowych – takich, którzy nie byli u specjalisty w ciągu ostatnich dwóch lat. Ustalimy pewną liczbę pierwszorazowych pacjentów, którą musi przyjąć określona poradnia specjalistyczna. Jeżeli przyjmie ich mniej, dostanie mniej pieniędzy. Nic tak nie motywuje, szczególnie w systemie ochrony zdrowia, jak kwestia finansowania świadczeń – wyjaśniła minister.
Pytana o to, kiedy można spodziewać się efektów tego programu, zaznaczyła, że nie można go wprowadzić „na siłę”.
– Nie chcemy, aby na skutek wprowadzania tych zasad ktoś wypadł z kolejki i jeszcze dłużej czekał na konsultacje specjalisty. Myślę, że efekty tego programu będą widoczne w trzecim, czwartym kwartale tego roku – powiedziała szefowa resortu zdrowia.