Obecna i przyszła rola specjalizacji choroby zakaźne w ochronie zdrowia Polaków – czego nauczyła nas pandemia COVID-19 ►

Udostępnij:
Kondycja specjalizacji choroby zakaźne, jej rola w ochronie zdrowia oraz wnioski wynikające z okresu pandemii koronawirusa były przedmiotem debaty, która odbyła się 8 września w trakcie Forum Ochrony Zdrowia podczas XXX Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
W debacie uczestniczyli:
– prof. Justyna Kowalska z Kliniki Chorób Zakaźnych dla Dorosłych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego,
– prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie,
– Waldemar Kraska, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia,
– Michał Kaźmierski, dyrektor generalny Gilead Sciences Polska.

Specjalizacja choroby zakaźne – jak zachęcić do niej młodych lekarzy?
Pandemia koronawirusa stanowiła olbrzymie wyzwanie dla systemów ochrony zdrowia na całym świecie. W przypadku Polski pokazała również, że pilnie należy zastanowić się nad rolą specjalistów chorób zakaźnych. Prof. Krzysztof Tomasiewicz podkreślił, że niezbędne są inwestycje w ten obszar ochrony zdrowia, gdyż choroby zakaźne dotykają setek tysięcy osób, a sukcesy w tym zakresie oznaczają uratowanie tysięcy istnień ludzkich.

W Polsce jednak lekarzy zakaźników jest zbyt mało. Jak powiedział Waldemar Kraska, przez lata nakłady na tę dziedzinę ochrony zdrowia były systematycznie zmniejszane, wierzono bowiem, że choroby zakaźne zostały w większości wyeliminowane. Obecnie w Polsce jest 1008 lekarzy specjalistów chorób zakaźnych. 550 z nich to lekarze w wieku emerytalnym, 170 – osoby zbliżające się do tego okresu.

Jak wyjaśniła prof. Justyna Kowalska, problemem jest brak nowych specjalistów - młodzi lekarze nie garną się bowiem do tej specjalizacji między innymi z powodów finansowych.

Z 407 dostępnych miejsc szkoleniowych zajęta jest zaledwie jedna trzecia. Przyczyną są finanse. Jak podkreśliła ekspertka, zakaźnictwo, jak inne wysoko specjalistyczne działy medycyny, oparte jest wyłącznie na systemie finansowania publicznego opieki zdrowotnej. Zachętą dla młodych kadr mogłyby być więc różne formy dodatków finansowych za szkodliwość pracy czy dodatkowy urlop. – By zachęcić młodych lekarzy, specjalizacja z chorób zakaźnych została wpisana do specjalizacji priorytetowych, zwiększyła się liczba miejsc, a jednocześnie uposażenia dla przyszłych specjalistów. – powiedział Waldemar Kraska.

Sukcesy w leczeniu chorób zakaźnych
Pandemia pokazała również, jak ważne jest utrzymywanie poziomu innowacji w firmach farmaceutycznych.

– Dzięki temu, że firmy takie jak nasza mogą sobie pozwolić na szeroko zakrojone badania, mogliśmy w rekordowym czasie kilku miesięcy wprowadzić lek, który pomógł ograniczyć pandemię - podkreślił Michał Kaźmierski. Dodał, że te dwa wątki się przeplatają: by skutecznie zwalczać choroby zakaźne, niezbędne jest utrzymywanie określonego poziomu zaplecza medycznego i pewnej skali innowacji.

Mimo pandemii pojawiły się również sukcesy w leczeniu innych niż COVID-19 chorób zakaźnych. Jednym z nich jest możliwość eliminacji wirusa HCV wywołującego WZW typu C. Jak podkreślił prof. Krzysztof Tomasiewicz, udało się opracować leki, które doprowadzają do trwałego wyleczenia pacjenta. To olbrzymi sukces, ale, co podkreślił prof. Tomasiewicz, nie należy spoczywać na laurach: wciąż wielu chorych nie jest zdiagnozowanych, a więc i nieleczonych. Ten sukces nie jest więc pełen.

Wykrywanie chorób zakaźnych powinno być priotytetem
Zdaniem prof. Krzysztofa Tomasiewicza pandemia opóźniła wykrywanie wielu chorób, w tym zakaźnych. Obecnie do lekarzy zgłaszają się więc pacjenci, u których choroba, w tym zakażenie HIV czy HCV, jest już mocno zaawansowana. Podobnie jak COVID-19 są one potencjalnie śmiertelne, dlatego należy dostosować możliwości systemu do zupełnie innej sytuacji epidemiologicznej wywołanej pandemią. Prof. Justyna Kowalska przypomniała jednak, że paradoksalnie, w wielu ośrodkach to dzięki pandemii udało się szerzej testować populację, wychwytując spośród pacjentów tych z zakażeniem HIV czy HCV, których kompleksowo testowano przy okazji testu na koronawirusa.

O tym, że rozwiązania systemowe w zakresie diagnostyki są konieczne, wspomniał również Michał Kaźmierski, przytaczając statystyki – w ostatnich dwóch latach wykryto aż cztery razy mniej przypadków zakażenia wirusem HCV niż w latach poprzednich. Oznacza to, że wcześniej wiele zakażeń wykrywano prawdopodobnie przy okazji innych procedur medycznych, których liczba w pandemii spadła. Dopóki więc nie będzie systemu, który zmobilizuje lekarza rodzinnego, by zlecił pacjentowi test, takich pacjentów trudno będzie zlokalizować. Dodał, że przemysł farmaceutyczny stara się w pewnym stopniu wspierać te działania, edukując i badając osoby w środowiskach, w których odsetek chorych może być większy, np. w więzieniach, a także edukując lekarzy, którzy nie zawsze są w stanie nadążyć za nowościami z każdej dziedziny medycyny. Ekspert przypomniał, że nakłady na edukację systematycznie spadają, przez co chociażby problem HIV jest mniej dostrzegalny. Tymczasem edukacją trzeba zajmować się w sposób ciągły, by nie doszło do lawinowego wzrostu zakażeń. Lukę w tym obszarze wypełnia między innymi prowadzony przez Gilead Sciences Polska program finansowania działań w kwestii edukacji HIV/AIDS.

Rolę edukacji w zwalczaniu i profilaktyce chorób zakaźnych podkreśliła również prof. Justyna Kowalska, przypominając, że zakażenie HCV nie pozostawia trwałej odporności, dlatego wyleczeni znów mogą się zarazić. Trzeba ich więc edukować między innymi w kwestii profilaktyki, a w tym zakresie bardzo potrzebna jest współpraca z grupami eksperckimi oraz z Ministerstwem Zdrowia.

Nadal szwankuje diagnostyka, ale programy leczenia działają wzorowo
Prof. Justyna Kowalska przypomniała również, że choroby zakaźne są podłożem wielu chorób onkologicznych, internistycznych czy hematologicznych. Pacjent, który z rakiem wątroby trafia do chirurga, dużo wcześniej powinien być więc pacjentem lekarza zakaźnika. Efektem chorób zakaźnych jest też wiele przypadków chłoniaka czy choćby rak szyjki macicy, w Polsce ciągle zbyt późno rozpoznawalny. Dlatego duży nacisk trzeba położyć na profilaktykę oraz na wczesną diagnostykę chorób zakaźnych.

Jak dodał prof. Tomasiewicz, w Polsce wzorowo funkcjonują programy leczenia zakażeń HIV czy HCV, lekarze i pacjenci mają dostęp do nowoczesnych terapii. Nadal jednak szwankuje podstawa piramidy, a więc wyszukiwanie i diagnostyka pacjentów, którzy wymagaliby leczenia. Ma to również wymiar ekonomiczny, gdyż terapia tych pacjentów jest tańsza niż leczenie konsekwencji chorób zakaźnych, zwłaszcza nowotworów.

Telemedycyna i jej rola w leczeniu chorób zakaźnych
Jednym z rozwiązań rozwijanych w trakcie pandemii COVID-19 była telemedycyna. Zdaniem prof. Justyny Kowalskiej możliwość udzielania porad przez telefon, wystawiania e-skierowań i e-zwolnień przez lekarzy zakaźników znacząco poprawiło możliwości leczenia pacjentów z chorobami zakaźnymi w czasie pandemii. Pacjenci tak się przyzwyczaili do tej formy wizyt, że wielu z nich trzeba zachęcać do wizyt osobistych. Ekspertka podkreśla jednak, że należy przestrzegać podstawowej zasady – pierwsza wizyta zawsze musi odbyć się osobiście. Prof. Krzysztof Tomasiewicz dodał jednak, że w tym zakresie koniecznie należy odgórnie doprecyzować, w jakich sytuacjach telemedycyna może być podstawowym narzędziem kontaktu z pacjentem, a kiedy niezbędna jest tradycyjna wizyta lekarska.



 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.