„Solidarność” pozazdrościła sukcesu Lucynie Dargiewicz

Udostępnij:
"Solidarność" zaskarży rozporządzenie o podwyżkach dla pielęgniarek do Trybunału Konstytucyjnego i złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez ministra Zembalę. Związkowcy poczuli się urażeni, bo negocjacje prowadzono wyłącznie z kierowanym przez Dargiewicz OZZPiP, a „S” pominięto.
Na ranem osiągnięto porozumienie dotyczące podwyżek dla pielęgniarek i położnych. Wynikiem rozmów z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych jest "4 x 400 złotych", to znaczy, iż pensje pielęgniarek będą wzrastały po 400 złotych rocznie przez najbliższe cztery lata.

-Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" podkreśla, że minister rozmawiał tylko z jednym związkiem zawodowym i jedną grupą zawodową. Według niej, to świadoma decyzja, a podwyżki mają charakter spłaty zobowiązań, które Ewa Kopacz podjęła jeszcze w tzw. "Białym Miasteczku" – pisze Interia.

I do daje argumenty prawne. Jej zdaniem zgodnie z ustawą o działalności leczniczej pieniądze z NFZ mogą być przeznaczane tylko na świadczenia dla pacjentów. Tłumaczy, że nie ma dodatkowych środków na podwyżki, a to są pieniądze przeznaczone na świadczenia medyczne przesunięte teraz w ramach planu NFZ.

Solidarność zapowiada skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli ten uzna skargę za zasadną: porozumienie stanie pod znakiem zapytania.

Przeczytaj również tekst o porozumieniu pielęgniarek z resortem: Pielęgniarki dogadały się z ministerstwem, pracodawcy się boją
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.