Lekarze aborcji nie robią, bo... szpital nosi imię Jana Pawła II

Udostępnij:
W podkarpackich szpitalach zrezygnowano z przeprowadzania legalnych zabiegów przerywania ciąży. Dlaczego? Bo... jest presja otoczenia, lekarze powołują się na klauzulę sumienia, a szpital nosi imię papieża.
- Podczas gdy w województwie mazowieckim dokonano 306 aborcji, a w śląskim – 161, na Podkarpaciu odnotowano tylko jeden przypadek legalnego zabiegu przerwania ciąży - informuje "Gazeta Wyborcza". Na Podkarpaciu 24 oddziały położnicze mają umowy z NFZ między innymi na legalną aborcję. Jednak lekarze powołują się na klauzulę sumienia, nawet jeśli jej nie podpisali i nie wykonują takich zabiegów.

Jak donosi "Gazeta Wyborcza", lekarze ze Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie tłumaczą, że aborcji nie robią, bo... szpital nosi imię Jana Pawła II. Z tego i innych szpitali w regionie pacjentki były przez ostatnie lata odsyłane do Rzeszowa, do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 i do Pro-Familii. W kwietniu także lekarze z prywatnej Pro-Familii podpisali klauzulę sumienia. Kilka tygodni wcześniej w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 podpisały ją położne i część lekarzy. Chodziło o presję otoczenia.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.