Niepokój na Miodowej. Będzie przegląd wiceministrów

Udostępnij:
Zlecił go premier Morawiecki. Być może dotarły do niego żarty, że w obecnym gabinecie jest aż stu wiceministrów – co ma być formą upamiętnienia… stulecia niepodległości. W resorcie zdrowia pracuje siedmiu wiceministrów.
Na dodatek minister Szumowski liczbę tę powiększył. Dzięki jego decyzji do grona sześciu wiceministrów dołączył kolejny, siódmy właśnie, czyli Janusz Cieszyński.

To wyraźnie nie po myśli premiera. - Premier zlecił przegląd wiceministrów. Czasami być może można te zadania skupiać w rękach mniejszych zespołów i mniejszej liczby wiceministrów – zdradzał Jacek Sasin, minister Kancelarii Premiera, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, w rozmowie z Radiem Zet.

- Jest celem pana premiera, by budować administrację nie zanadto rozbudowaną, tylko skuteczną. Będą pewnie też i skutki tego przeglądu ministrów, znaczy - na pewno będą - dodawał.

Na Miodowej, w siedzibie resortu zdrowia duży niepokój. – W sumie zmian spodziewaliśmy już wcześniej. Z reguły przecież ministrowie sami dobierają sobie współpracowników – mówi nam anonimowo jeden z wyższych urzędników resortu. - Szczerze, to zdziwiliśmy się, że do zmian nie doszło wcześniej – dodaje.

W związku z rekonstrukcją rządu wszyscy wiceministrowie musieli złożyć formalną dymisję. Mariusz Błaszczak, nowy szef MON, wykorzystał ten fakt do natychmiastowej wymiany wszystkich swoich wiceministrów. Minister Szumowski – przeciwnie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.