Siedemnastolatka nie pójdzie do ginekologa bez mamy albo taty
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 12.10.2017
Źródło: BL, PAP, Dziennik Gazeta Prawna
Umożliwienie młodzieży powyżej 15. roku życia wizyt z zakresu ginekologii i wenerologii bez zgody rodzica - to główny cel projektu, którego odrzucenie w czwartek zarekomendowała sejmowa komisja zdrowia. Projekt został przygotowany przez Nowoczesną.
- Autorzy projektu chcą, by osoby małoletnie powyżej 15. roku życia miałyby możliwość korzystania ze świadczeń z zakresu ginekologii i wenerologii bez zgody rodzica. 15 lat to w Polsce tzw. wiek przyzwolenia - zgodnie z art. 200 Kodeksu karnego karalne jest obcowanie płciowe z małoletnim poniżej 15. roku życia- relacjonuje PAP.
Wskazano też, że skutkami braku swobodnego dostępu do świadczeń ginekologicznych są np. liczne przypadki przenoszonych i nieleczonych zakażeń grzybicznych i bakteryjnych.
Jak relacjonuje „Dziennik Gazeta Prawna” przeciwny zaproponowanym zmianom jest rząd. Na posiedzeniu komisji wiceminister zdrowia Zbigniew Król wskazywał, że w efekcie nowelizacji małoletni mógłby bez zgody rodzica korzystać ze świadczeń ginekologicznych i wenerologicznych, ale już nie np. z wizyt u pediatry lub stomatologa. - Nie ma tutaj równości w podejściu - powiedział.
Ostatecznie posłowie komisji przyjęli rację rządu i zarekomendowali odrzucenie projektu.
Wskazano też, że skutkami braku swobodnego dostępu do świadczeń ginekologicznych są np. liczne przypadki przenoszonych i nieleczonych zakażeń grzybicznych i bakteryjnych.
Jak relacjonuje „Dziennik Gazeta Prawna” przeciwny zaproponowanym zmianom jest rząd. Na posiedzeniu komisji wiceminister zdrowia Zbigniew Król wskazywał, że w efekcie nowelizacji małoletni mógłby bez zgody rodzica korzystać ze świadczeń ginekologicznych i wenerologicznych, ale już nie np. z wizyt u pediatry lub stomatologa. - Nie ma tutaj równości w podejściu - powiedział.
Ostatecznie posłowie komisji przyjęli rację rządu i zarekomendowali odrzucenie projektu.